Barcelona, jest to drugie co do wielkości miasto Hiszpanii i robi wrażenie. Warto zobaczyć najsłynniejszą ulicę La Ramble, katedrę, na której dziedzińcu rosną palmy i przechadzają się gęsi, hodowane tu od wieków. Oryginalne dzieło architektoniczne Antonia Gaudiego jak bajkowy Park Guell oraz bazylika Sagrada Familia. Oczywiście Panowie zaciągnęli nas również na stadion Camp Now, skąd mój syn wyszedł zachwycony, a ja musiałam wydać kolejne kilkadziesiąt euro w sklepie z gadżetami FC Barcelona. Na końcu byliśmy na pokazie fontann - coś podobnego jak Krizikove fontanny w Pradze. W jeden dzień nie da się zwiedzić Barcelony i poczuć klimat tego miejsca. Wszyscy mamy taką nadzieję, że wrócimy tu kiedyś ale na dłużej.